piątek, 11 lutego 2011

Wprowadzenie do salsy

Autorem artykułu jest Ania B



Bardzo popularnym tańcem, również obecnie w naszym kraju, jest salsa. Coraz częściej na kalendarzu imprezowym pojawiają się "imprezy salsowe", czy kolokwialnie brzmiące "salsoteki".

Następuje również nieprawdopodobny wzrost popularności kursów tego rodzaju tańca. Dlaczego tak się dzieje? Salsa to rozpowszechniony na całym świecie taniec, wywodzący się z Karaibów, a rozpowszechniony głównie na terenie Kuby i krajów Ameryki Południowej. Wykonywaniu tańca towarzyszy specyficzna muzyka, która nazywa się dokładnie w ten sam sposób. Salsa to po hiszpańsku po prostu sos albo smak. Zastosowanie tej nazwy może sugerować, iż styl salsy obdarzony jest pikantnym charakterem. Łączy on w sobie elementy bardzo wielu innych dyscyplin tanecznych.

Za jej początek rozwoju na gruncie muzyki przyjmuje się lata 1940 – 1970. Jej powstanie to poniekąd konsekwencja połączenia rytmów afrokubańskich, karaibskich z duża domieszką jazzu. W ramach jej ewolucji w różnych krajach pojawiały się pewne odmienne style jej wykonywania. Jeżeli początkowo pod tą nazwa ukrywały się również takie style, jak: mambo, guajira czy cha – cha, później wyraźnie zaczęto dążyć do ich definicyjnego i stylistycznego rozdziału. Salsę tańczy się w zasadzie w miejscu, nie przemieszczając się po parkiecie. Liczne obroty wykonywane się na małej przestrzeni.

Przeważnie tańczona jest w parach, jednak bardziej zaawansowani tancerze mogą sobie pozwolić na jakieś indywidualne ewolucje. Często wykonaniu odpowiednich figur towarzszy niemały wysiłek fizyczny, niczym sport. W stylu kubańskim pary mogą utworzyć okrąg, czyli tzw. ruedę. Poruszają się wówczas dookoła wspólnego środka , jednocześnie wykonując różne figury, których nazwy po hiszpańsku wykrzykuje prowadzący. Obecnie salse można tańczyć na każde z czterech uderzeń w takcie. Style północnoamerykańskie charakteryzuja się tańcem na 2 lub 1, style kubańskie natomiast na 1, 3 lub 4.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz